Rok 2015 będzie rokiem światowego krachu giełdowego, co w końcowym efekcie przyniesie tak długo oczekiwany reset systemu, czyli Armagedon.
Zielona Wyspa już tonie
W 2015 roku notowania dolara będą zawierały się w granicach 4,20 - 5,10 zł. Nastąpi dalszy wzrost realnego bezrobocia do ok. 35% ( nie mylić z fikcją serwowaną przez firmę Kamysza). Finanse publiczne będą przypominały h...w ...d...ę i k ....i .k...pę. W obliczu takich faktów należy w początkowym okresie ubezpieczać się dolarem, a nastepnie przy odwrocie od niego, przejść na 1oz w srebrze ( zapewni jedzenie) i 1 oz w złocie( ewntualne zapewnienie sobie bezpieczeństwa lub inwestycje). Mowa oczywiście o monetach ( najlepszy wariant) lub ewntualnie sztabkach, trochę gorzej. Nie kupować biżuterii, bo to złom nie do inwestycji.
Ulica rulez!
Po ogłoszeniu wyników elekcji na stolec prezydencki dojdzie do masowych rozruchów. Wyniki tzw. wyborów nie pozostawią złudzeń nawet najbardziej zabetonowanym lemingom, co doprowadzi do ciężkich kryteriów ulicznych z użyciem wcześniej już poznanych środków zomowskich. Wynik zawodów - nowa, wolna Polska.
Pa, pa. PO!
Ta jedna z najbardziej niszczycielskich organizacji w dziejach Polski doczeka się gangrenowatego rozkładu. Część zbutwiałych członków ucieknie za granicę, część pójdzie siedzieć, a część stuli ogony i będzie symulowała trusia w swoich śmiesznych norkach. Żenujący obraz.
Raz Putin
Jak to już kiedyś pisałem, docelowo Rosję czekają rozbiory, to jest kwestia najbliższych 5- 7 lat. Jeśli chodzi o Władymira, to jak wiemy, zwyczajem jego kraju nie jest bynajmniej demokratyczny sposób otrzymywania lub zdawania władzy, w tym przypadku nie będzie inaczej, co potwiedzi tylko regułę i tradycję tego wschodniego kraju.
Podsumowanie konkludujące
Przed Polską złote wieki, wracamy na należne nam miejsce na mapie świata.
Wszystkiego dobrego na święta i po świętach.
